Kościół i PiS. Nowacka i Wielowieyska wskazują współwinnych zajść w Białymstoku

Dodano:
Dominika Wielowieyska Źródło: PAP / Archiwum Leszczyński
Kto ponosi odpowiedzialność za brutalne incydenty, do których doszło podczas Marszu Równości w Białymstoku? Według strony liberalnej odpowiedź jest prosta.

"Obejrzeliście wszystkie filmiki z Białegostoku? "Bóg, honor, ojczyzna", a potem "wypier..." i "idź stąd je...a kur...o". I bicie bezbronnych osób. Gratulujemy Gazecie Polskiej, PiS-owi i Kościołowi sojuszników" – komentuje na Twitterze dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska. W podobnym tonie wypowiada się Barbara Nowacka.

Szefowa Inicjatywy Polskiej stwierdza: "I co, biskupi, @pisorgpl i panie Kaczyński? Dumni jesteście z efektów budowania nienawiści i pogardy? Bijecie brawo oglądając agresję i wyzwiska które lecą na #MarszRówności w #Bialymstoku.Tak rozumiecie patriotyzm i chrześcijańską miłość? Takiej Polski chcecie? Hańba, ot co".

Tymczasem wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński poinformował, że w związku z białostockimi zajściami aresztowano 25 osób. "25 chuliganów zostało zatrzymanych i usłyszało zarzuty z kk i kw. Wszyscy, którzy złamali prawo zostaną zidentyfikowani i ukarani" – wskazuje wiceminister.

Wczoraj ulicami Białegostoku przeszedł Marsz Równości. Jak wynika z nagrań publikowanych w Internecie, nie obyło się bez brutalnych incydentów. Kilka razy próbowano zakłócić marsz. Jeszcze przed Marszu Równości dochodziło do utarczek słownych między jego uczestnikami a kontrmanifestantami ze środowisk kibiców. Kibice próbowali zablokować marsz, policja musiała użyć gazu. W uczestników marszu rzucano kamieniami, jajkami i petardami. Według autorów nagrań publikowanych w Internecie, agresorami byli kontrmanifestanci związani ze środowiskiem kibicowskim, którzy atakowali np. nastoletnich uczestników marszu.

Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...